• Wszystko dla Ojczyzny, nic dla mnie.

        Piotr Wysocki

         

        Piotr Jacek Wysocki herbu Odrowąż, urodził się 10 września 1797 roku w Winiarach koło Warki. Jego rodzicami byli Jan i Katarzyna Wysoccy.

        W 1808 roku zmarł ojciec Piotra Wysockiego. Wziął go wtedy pod opiekę starszy brat i przeniósł się do Warszawy. Tam przez cztery lata uczęszczał do szkoły prowadzonej przez Zakon Pijarów.

        W 1818 roku wstąpił do wojska do Pułku     Grenadierów   Gwardii. Królestwo    Polskie  było     wtedy podporządkowane Rosji a dowódcą wojska był brat cara- wielki książę Konstanty.

        W 1824 roku Piotr Wysocki został przyjęty jako uczeń do Szkoły Podchorążych Piechoty. Kilka lat później otrzymał nominację na podporucznika i został w szkole instruktorem musztry.

        W związku z pogarszającą się sytuacją Polaków i łamaniem przez cara Mikołaja I postanowień Konstytucji, Piotr Wysocki wraz z kilkoma kolegami założył w Szkole Podchorążych tajną organizację- Sprzysiężenie Podchorążych, która miała na celu walkę o niepodległość. Młodzi spiskowcy rozpoczęli przygotowania do wybuchu powstania.

        29 listopada 1830 roku o godzinie 18.00 Piotr Wysocki wbiegł do Szkoły Podchorążych i zawołał: „Polacy! Godzina zemsty wybiła, dzisiaj umrzeć lub zwyciężyć potrzeba. Idźmy!... a piersi wasze niech będą Termopilami dla wrogów.” W ten sposób rozpoczęło się powstanie listopadowe. Powstańcy wkrótce opanowali stolicę. 

        Na początku lutego 1831 roku na teren Królestwa Polskiego wkroczyła armia rosyjska. Rozpoczęła się wojna. Piotr Wysocki walczył początkowo jako zwykły oficer w bitwach pod Dobrem, Olszynką Grochowską i Boremlem.

        We wrześniu 1830 roku Rosjanie zaatakowali Warszawę. Major Piotr Wysocki walczył w obronie Woli u boku legendarnego generała Józefa Sowińskiego. Generał Sowiński zginął. Wysocki ranny odłamkiem w lewą nogę dostał się do niewoli rosyjskiej.

        Po upadku Warszawy, gdzie Piotr Wysocki został ranny i dostał się do niewoli rosyjskiej, wojska powstańcze powędrowały przez Włocławek, Lipno, Rypin i 3 października 1831 roku dotarły do Świedziebni. Tutaj dowódcy wydali ostatnie rozkazy, a 5 października wojska ruszyły w kierunku Szczutowa, przekroczyły tam granicę z Prusami i złożyły broń.

        Powstanie upadło.

        Po wyleczeniu rany Piotr Wysocki został przewieziony do Rosji i oczekiwał na rozprawę sądową. W czasie pierwszej rozprawy sądowej Piotra Wysockiego skazano na karę śmierci przez poćwiartowanie.

        Car Mikołaj I anulował pierwszy wyrok i nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy. Piotr Wysocki został przewieziony do Warszawy i przykuty do więziennej ściany oczekiwał na kolejną rozprawę.

        Śledztwo i przesłuchania trwały wiele miesięcy. Próbowano złamać Wysockiego wielogodzinnymi przesłuchaniami. Aby go złamać aresztowano nawet jego brata Józefa.

        Dopiero latem 1833 roku Piotr Wysocki otrzymał pozwolenie na jedną godzinę spaceru w ciągu tygodnia po ogrodach więziennych.

        W lutym 1834 roku sąd skazał ostatecznie Piotra Wysockiego na karę śmierci przez powieszenie.

        We wrześniu 1834 roku dotarła wiadomość do Warszawy: Car Mikołaj I zamieniał Piotrowi Wysockiemu karę śmierci na 20 lat ciężkich robót na Syberii. Wysocki trafił do miejscowości Aleksandrowsk niedaleko Irkucka, około 6500 kilometrów od Warszawy.

        W czasie pobytu na zesłaniu Piotr Wysocki wraz z sześcioma innymi więźniami podjął nieudaną próbę ucieczki z Rosji. Schwytany stanął ponownie przed sądem. Tym razem otrzymał jako karę tysiąc uderzeń kijem. Równało się to z wyrokiem śmierci. Piotr Wysocki jednak przeżył. Do końca życia zmagał się jednak z ciężkimi bólami.

        Po odzyskaniu zdrowia zmieniono mu wyrok. Tym razem został przykuty łańcuchami do taczki i zesłany do ciężkiej pracy w kopalni. Po dwóch latach ciężkiej pracy złagodzono mu wyrok. Otrzymał pozwolenie na wolne osiedlenie się na Syberii. Zamieszkał w małym domku i zajął się uprawą ziemi i produkcja mydła.

        W czasie pobytu na Syberii był oparciem dla wielu zesłańców. Zarobione pieniądze rozdawał często innym więźniom. Sobie zostawiał tylko tyle ile było mu potrzebne do przeżycia.

        W roku 1857 roku władze rosyjskie zezwoliły Wysockiemu na powrót w rodzinne strony. W tym samym roku Piotr Wysocki powrócił z zesłania i zamieszkał w rodzinnej Warce, na południe od Warszawy.

        Piotr Wysocki po powrocie z zesłania - jedyna fotografia Piota Wysockiego

         

        Miejscowa szlachta za zebrane pieniądze zakupiła Wysockiemu skromny dom z małą działką zwany potocznie wójtostwem.

        Sześćdziesięcioletni, schorowany Piotr Wysocki nie radził sobie samodzielnie z uprawą ziemi. W zamian za opiekę i pomoc w gospodarstwie odstąpił pół domu biednemu małżeństwu. Żył samotnie. Tylko czasami spotykał się z kilkoma znajomymi. Mieszkańcom Warki spowszedniał widok milczącego, wysokiego , podpierającego się kijem starszego pana.

        Pod koniec lat sześćdziesiątych XIX wieku zdrowie naszego bohatera zaczęło się łamać. Dodatkowym problemem były choroby oczu i coraz słabszy wzrok. Na dodatek coraz częściej zaczynało mu brakować pieniędzy na utrzymanie.

        Piotr Wysocki zmarł 6 stycznia 1875 roku. Został pochowany na cmentarzu w Warce.